Stawanie się sobą - analiza egzystencjalna w psychoterapii osoby z traumą relacyjną
Więcej
Ukryj
1
Szpital Nowowiejski, Oddział Dzienny XX
2
Instytut Psychiatrii i Neurologii, Pierwsza Klinika Psychiatryczna
Zaznaczeni autorzy mieli równy wkład w przygotowanie tego artykułu
Data nadesłania: 21-04-2024
Data ostatniej rewizji: 16-07-2024
Data akceptacji: 10-08-2024
Data publikacji: 20-12-2024
Psychoter 2024;210(3):33-44
SŁOWA KLUCZOWE
DZIEDZINY
STRESZCZENIE
Celem artykułu jest przedstawienie procesu psychoterapii indywidualnej w nurcie analizy egzystencjalnej i paradygmacie czterech fundamentalnych motywacji (4FM) oraz wskazanie przemian, jakie nastąpiły w każdej z nich u pacjentki, pani K. 25-letniej kobiety, starszej siostry, która po trzech latach mieszkania za granicą i zakończeniu związku powróciła do domu rodziców. Chciała się poczuć bezpiecznie, a tak się nie stało. Nie rozumiała swoich reakcji, tłumiła złość, nie potrafiła postawić granic. W relacji z rodzicami czuła się „jak kiedyś”. W konsekwencji pojawiały się objawy lękowe (deficyty bezpieczeństwa w 1FM) oraz depresyjne (2FM — relacja do życia). Czując rozpacz, uruchamiała wewnętrzną, krytyczną narrację (3FM — brak rozumienia siebie, brak zgody na bycie sobą). W konsekwencji nie odnajdywała sensu w swoim aktualnym życiu, pojawiały się myśli rezygnacyjne i zwiewne myśli samobójcze (trudności w obszarze czwartej 4FM, czyli poszukiwania sensu życia oraz w trzech poprzednich). W trakcie terapii stopniowo poznawała siebie, swoje objawy, nauczyła się samoregulacji. Zbudowała swoją autonomię. Dom rodziców stał się portem, z którego wypłynęła w świat. Za sterem stanęła pani K. akceptująca swoją rodzinę pochodzenia i to, jaki rodzina miała na nią wpływ. Nauczyła się budować dystans do swoich myśli (1FM), rozumieć swoje emocje, wyrażać je i regulować (2FM) oraz stawiać granice (3FM). Poznała siebie i uznała, że ma prawo do swoich granic, przekonań i potrzeb (3FM), odnalazła sens (4FM), nie czekając, aż rzeczywistość będzie zgodna z jej oczekiwaniami, co — jak wie — nie jest możliwe. W codzienności odnajduje swoje „tak” dla życia.