PL EN
ARTICLE
Moje superwizje. Drobiazgi stronnicze
 
Więcej
Ukryj
1
Instytut Psychologii UJ, Zakład Psychologii Zdrowia
 
 
Data nadesłania: 15-11-2017
 
 
Data ostatniej rewizji: 27-12-2017
 
 
Data akceptacji: 28-12-2017
 
 
Data publikacji: 24-01-2018
 
 
Autor do korespondencji
Małgorzata Opoczyńska-Morasiewicz   

Uniwersytet Jagielloński, Winna 38, 32-089 32-089 Biały Kościół, Polska
 
 
Psychoter 2017;183(4):55-66
 
SŁOWA KLUCZOWE
DZIEDZINY
STRESZCZENIE
Cel pracy:
Przedmiotem namysłu jest proces superwizji. Jego intencją nie jest wyjaśnianie procesu superwizyjnego (niem. die Erklärung), ale rozjaśnianie (niem. die Aufklärung) położenia jej stron: pacjenta, psychoterapeuty i superwizora. W oparciu o doświadczenia własne sformułowane zostaje pytanie o etykę zawodu superwizora.

Metoda:
Metodą opisu jest analiza egzystencjalna, o której za Karlem Jaspersem wiadomo, że jest próbą nawiązania egzystencjalnej komunikacji z rzeczywistością, do której nie mamy bezpośredniego dostępu.

Wyniki:
Ponieważ rozjaśnianie rzeczywistości superwizji, dokonuje się zawsze we wzajemności: ten, kto nawiązuje komunikację jest nieuchronnie jej stroną, wynik dociekań jest w równym stopniu niepewny, co pewny, w znaczeniu stronniczy. Nie można go generalizować, można natomiast czynić go pretekstem do własnej, również stronniczej analizy

Wnioski:
W świetle prezentowanych w artykule doświadczeń, superwizja okazuje się miejscem skrzyżowania dającego się pojąć (zamkniętego) z niepojętym (otwartym). Jako taka nie polega tylko na wiedzy o tym, co daje się poznać. Jeśli ma służyć pacjentowi, powierzającego się trosce terapeuty i superwizora, winna rozbudzać pragnienia metafizyczne, tę tęsknotę za tym, co jest, ale już nie dla nas, albo jeszcze nie, lub nigdy. Ćwiczenia z wyobraźni są jedną z dróg, na których można spotkać niepojęte, którym jesteśmy.

eISSN:2391-5862
ISSN:0239-4170
Journals System - logo
Scroll to top