ARTICLE
Kilka uwag o lęku przed poczuciem bezradności w superwizji
Więcej
Ukryj
Data nadesłania: 11-08-2018
Data ostatniej rewizji: 19-09-2018
Data akceptacji: 01-10-2018
Data publikacji: 26-11-2018
Autor do korespondencji
Dominik Gawęda
prywatna praktyka, ul. Łabędzia 21/2, 40-521 Katowice, Polska
Psychoter 2018;186(3):33-38
SŁOWA KLUCZOWE
DZIEDZINY
STRESZCZENIE
Celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na możliwość występowania lęku przed poczuciem bezradności w trakcie superwizji oraz konsekwencje jego obecności. Pomimo częstej nadziei superwizantów, że proces superwizji wybawi ich od dokuczliwego stanu bezradności nie zawsze możliwe (i nie zawsze sensowne) jest jego usunięcie. W takich sytuacjach superwizor i superwizant stają przed dylematem czy taki stan rzeczy zaakceptować czy próbować go odrzucić. To drugie rozwiązanie stanowi silną pokusę dla każdej strony procesu superwizji i może mieć zasadniczy wpływ na jej dalszy przebieg.
W tekście interesują mnie dwa sposoby radzenia sobie superwizora i superwizanta z lękiem przed poczuciem bezradności: idealizowanie superwizora i walka o władzę. Opisanie tych sposobów może pomóc uczulić superwizorów i terapeutów na potencjalnie destrukcyjne skutki ich wyboru. Ilustracja kliniczna ukazuje, jak w praktyce owe niszczące procesy rozwijają się w trakcie superwizji i jak poprzez ich omówienie można przywrócić jej konstruktywny charakter.