ARTICLE
"Uteatralnianie psychodramy dziecięcej - wymysł czy konieczność?"
Więcej
Ukryj
Data nadesłania: 21-05-2014
Data ostatniej rewizji: 22-08-2014
Data akceptacji: 03-09-2014
Data publikacji: 21-12-2014
Psychoter 2014;171(4):49-61
SŁOWA KLUCZOWE
DZIEDZINY
STRESZCZENIE
UTEATRTALNIANIE PSYCHODRAMY DZIECIĘCEJ – WYMYSŁ CZY KONIECZNOŚĆ?
(streszczenie)
W artykule podjęto próbę ustalenia czy psychodrama z udziałem dzieci powinna być uteatralniana - wspomagana środkami teatralnymi. Autor sugeruje, że zabawowy charakter psychodramy dziecięcej niejako wymusza konieczność wykorzystywania różnych przedmiotów rodem z klasycznego teatru. Dotyczy to w szczególności sceny, rekwizytów, efektów dźwiękowych i muzyki oraz światła i koloru. Zdaniem autora, psychodrama dziecięca bez tych środków fizycznych traci swą moc i ideę teatru terapeutycznego.
Autor przytacza dowody na to, że psychodrama ma rodowód teatralny i ciągle korzysta z jego osiągnięć. Jego zdaniem teatr starogrecki, teatr średniowieczny, „commedia dell’arte” i teatr szekspirowski to niekwestionowane korzenie psychodramy, nurty stanowiące jej praźródło czy swoiście rozumiany zaczyn.
Autor podaje konkretne przykłady unaoczniające bliskość psychodramy z tymi teatrami. Typowa dla nich praktyka ubarwiania czy przejaskrawiania gry, oczekiwanie od aktorów dużej własnej inwencji i ekspresywności w kreowanych postaciach, a przede wszystkim usilne dążenie do prowadzenia akcji na planie symbolicznym to z pewnością elementy łączące tamte teatry z dziecięcą psychodramą.